Potworny potwór
- Aaaaaaa!!! Plask, plask, aaaaaaa !!! - Pogięło Cię ?! Chcesz, żebym wylewu dostała?! Czemu się drzesz, jak stare prześcieradło ?! - Jaki potwór ??? W kuwecie potwór ??? - Już się uspokój – pogłaskałam wystraszonego Pana Dziobaka. W kuwecie jest Bazyl. Chodź, nie przeszkadzajmy… Gdy Pan Dziobak nieco się uspokoił, opowiedział mi o złym śnie ze straszliwymi potworami, który stał się jednością z kuwetową rzeczywistością, co tak bidusia wystraszyło. - Jeśli chcesz, opowiem Ci o potworze. Jak go poznasz, przestaniesz się bać. To jak, potworzymy ? Przeniesiemy się do dewonu, czyli w pradawną rzeczywistość. Dewon to taki czas, gdzie ryby rozwijały się niczym nie niepokojone, mając pod dostatkiem pożywienia i nie mając innych naturalnych wrogów, poza innymi rybami oczywiście. Morza i oceany w tamtych czasach zamieszkiwała pewna ryba, a właściwie rybsko potężne i pancerne – Duncleosteus. Opancerzony do połowy ciała predator, mierzył około 10 metrów długości i mógł