Panna Panda
- Będziemy mieć egzotycznego gościa - oznajmiłam Panu Dziobakowi i Bazylowi.
Panowie spojrzeli na mnie pytająco.
-Jakiego znowu gościa ? - zapytał, klapiąc dziobem Pan Dziobak.
Nie był zadowolony z faktu przyszłego goszczenia kogokolwiek. Powód był prozaicznie prosty, huśtawka pogodowa sprawiła, że poczciwina złapał przeziębienie. Wytaplał się w oczku wodnym, w temperaturze około 5 stopni, bo myślał, że jest cieplej, "bo świeciło słońce"...Ręce mi opadły, weterynarzowi również, Bazyl pukał się przez parę godzin w czoło, patrząc na Dziobaka i obawiałam się, żeby nie dostał wstrząsu mózgu, chociaż z tym mózgiem...ech. Dobrze, że Pan Dziobak nie złapał świńskiej grypy. Ale zaraz, to możliwe, żeby dziobaki świńską grypę ? Mówiłam, ręce opadają.
Mimo kłapania dziobem, postanowiłam uchylić nieco rąbka tajemnicy moim futrzastym przyjaciołom.
-Nasz gość spędzi z nami chiński Nowy Rok. Święto wypada 8 lutego bieżącego roku, więc zostało bardzo mało czasu na przygotowanie się do wizyty.
Bazylowi błysnęły bursztynowe ślepia i głosem znawcy oznajmił, że to na stówę będzie jakaś małpa, bo Chińskiemu Nowemu Rokowi patronuje właśnie Małpa. Dziobak, w nieco lepszym nastroju, leżąc na ciepłym termoforze, wymyślił jaka, bo jaki mają ciepłe futra - a u nas w końcu zima.
Panda chłopaki, panda wielka będzie naszym gościem.
I się zaczęło, jak to panda, skąd panda, to ta biało czarna, z tymi plamkami na oczach, symbol WWF ?
Ufff, Panowie do sprzątania, ja do sklepu ogrodniczego, bambusy kupić i pierogi lepić.
Panda wielka (Ailuropoda melanoleuca), to średniej wielkości zwierzę zaliczane obecnie do niedźwiedziowatych. Stanowisko systematyczne pandy ustalono stosunkowo niedawno, a przyczyniły się do tego badania amerykańskich naukowców z połowy lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, w których dokonano syntezy całej zgromadzonej wiedzy na temat gatunku. Wykorzystano także do pomocy biologię molekularną.
Pandy stały do tej pory w systematyce, raz bliżej, raz dalej rodziny szopowatych. Niemiecka systematyka wyodrębniła nawet dla niej oddzielną rodzinę Bambusbare.
Nie ma się co dziwić tej systematycznej wędrówce pandy, skoro po raz pierwszy opisał ją jezuicki misjonarz, niejaki o. David w 1869 roku, a pierwsze okazy pand zawitały do paryskiego Muzeum Historii Naturalnej w 1936 roku. Anatomia i zachowanie się samej pandy też nie ułatwiało zadania. Zwierzę przypominało mięsożerne niedźwiedzie, ale żywiło się prawie wyłącznie bambusem, trochę irysami, krokusami czy w niewielką ilością padliny. Jej uzębienie przypomina zęby roślinożerców, ponieważ przedtrzonowce i trzonowce mają duże powierzchnie przystosowane do rozcierania pokarmu roślinnego. Z drugiej strony, posiada wcale niemałe kły. Budowa narządów rozrodczych przypomina nieco ten układ u szopowatych. Najwięcej jednak zamieszania wprowadza budowa kończyn przednich, ponieważ panda posiada sześć palców. Szósty palec - "przeciwstawny" kciuk, wyróżnicował się w trakcie ewolucji gatunku, jako pomoc do podtrzymywania bambusowych łodyg przy posilaniu się.
I jeszcze chińska nazwa pandy - daxiongmao, czyli wielki niedźwiedź - kot. Jaki znowu kot ?! A, to przez źrenice tego zwierzęcia, które wyglądają jak kocie źrenice.
Ostatecznie, do dnia dzisiejszego potwierdzono, że pandy w zachowaniu, w naturalnych warunkach przypominają niedźwiedzie i na tej podstawie umiejscowiono je w systematyce. Pośród niedźwiedziowatych panda ma równie niejednoznacznego kolegę, jakim jest niedźwiedź peruwiański.
Male pandy są słodkie, to wie każdy. Ciąża pand trwa około 160 dni. Po tym czasie rodzi się 1-3 maluchów. Niestety w naturze przeżywa zazwyczaj jedno, a to z tego powodu, że młode są szczególnie nieporadne i matka musi je cały czas ze sobą nosić, w wieku siedmiu tygodni małe nie potrafi jeszcze chodzić, a ślepka otwierają się po około 48 dniach od narodzin. Dopiero w wieku 6 miesięcy zaczynają pożywiać się stałym pokarmem.
Jak wiadomo pandy odżywiają się bambusami. Obszary lasów bambusowych kurczą się w zastraszającym tempie, pod naporem człowieka. Szacuje się, że obecnie w warunkach naturalnych żyje tylko około 1600 osobników tego gatunku. Utrzymania się gatunku w naturze nie ułatwia też proces zakwitania lasów bambusowych, po którym dorosłe okazy giną i kończą się tym samym zapasy pożywienia dla pand, co jest przyczyną ich głodowej śmierci.
Dla Chińczyków utrzymanie pandy wielkiej w warunkach naturalnych jest priorytetem. Obecnie istnieje 12 dużych rezerwatów pandy, głównie w prowincji Syczuan, Gansu i Shaanxi. Zachowały się tam naturalne mgliste lasy z bambusowymi zaroślami, które stanowią rezerwuar pokarmu i schronienie dla pand. Jednym z najbardziej znanych ośrodków reprodukcji i reintrodukcji pandy wielkiej jest Chengdu Research Base of Giant Panda Breeding w Syczuanie. Dziesiątki pand w różnym wieku zamieszkują ośrodek. Personel bardzo dba o to, żeby zwierzęta czuły się tak jak w środowisku naturalnym i żeby przyzwyczajały się do innych osobników swojego gatunku, a nie do ludzi - opiekunowie często występują w kostiumach, pandzich przebraniach.
Instytut warto odwiedzać rano, w porze karmienia zwierzaków, gdyż potem śpią nawet do 12 godzin, trawiąc i tak nie do końca strawliwy dla nich bambus.
Za parę godzin nasza Panda Wanda zapuka do drzwi. Mieszkanie sprzątnięte, pierogi ulepione, sztuczne ognie przygotowane, mandarynkowy zapach wypełnia dom, bambusy czekają na tarasie.
Czas zacząć świętować Chiński Nowy Rok.
Gōng xǐ fā cái !!!
http://www.nbcnews.com/news/china/panda-triplets-are-reunited-mother-juxiao-safari-park-china-n264471
http://www.panda.nu/
http://www.wikiwand.com/en/Chengdu_Research_Base_of_Giant_Panda_Breeding
http://evolution.berkeley.edu/evolibrary/article/analogy_06
Żródło : Encyklopedia "Świat dzikich zwierząt" - Larousse 1998
http://evolution.berkeley.edu/evolibrary/home.php
http://www.panda.org.cn/english/
Panowie spojrzeli na mnie pytająco.
-Jakiego znowu gościa ? - zapytał, klapiąc dziobem Pan Dziobak.
Nie był zadowolony z faktu przyszłego goszczenia kogokolwiek. Powód był prozaicznie prosty, huśtawka pogodowa sprawiła, że poczciwina złapał przeziębienie. Wytaplał się w oczku wodnym, w temperaturze około 5 stopni, bo myślał, że jest cieplej, "bo świeciło słońce"...Ręce mi opadły, weterynarzowi również, Bazyl pukał się przez parę godzin w czoło, patrząc na Dziobaka i obawiałam się, żeby nie dostał wstrząsu mózgu, chociaż z tym mózgiem...ech. Dobrze, że Pan Dziobak nie złapał świńskiej grypy. Ale zaraz, to możliwe, żeby dziobaki świńską grypę ? Mówiłam, ręce opadają.
Mimo kłapania dziobem, postanowiłam uchylić nieco rąbka tajemnicy moim futrzastym przyjaciołom.
-Nasz gość spędzi z nami chiński Nowy Rok. Święto wypada 8 lutego bieżącego roku, więc zostało bardzo mało czasu na przygotowanie się do wizyty.
Bazylowi błysnęły bursztynowe ślepia i głosem znawcy oznajmił, że to na stówę będzie jakaś małpa, bo Chińskiemu Nowemu Rokowi patronuje właśnie Małpa. Dziobak, w nieco lepszym nastroju, leżąc na ciepłym termoforze, wymyślił jaka, bo jaki mają ciepłe futra - a u nas w końcu zima.
Panda chłopaki, panda wielka będzie naszym gościem.
I się zaczęło, jak to panda, skąd panda, to ta biało czarna, z tymi plamkami na oczach, symbol WWF ?
Ufff, Panowie do sprzątania, ja do sklepu ogrodniczego, bambusy kupić i pierogi lepić.
Panda wielka (Ailuropoda melanoleuca), to średniej wielkości zwierzę zaliczane obecnie do niedźwiedziowatych. Stanowisko systematyczne pandy ustalono stosunkowo niedawno, a przyczyniły się do tego badania amerykańskich naukowców z połowy lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, w których dokonano syntezy całej zgromadzonej wiedzy na temat gatunku. Wykorzystano także do pomocy biologię molekularną.
Pandy stały do tej pory w systematyce, raz bliżej, raz dalej rodziny szopowatych. Niemiecka systematyka wyodrębniła nawet dla niej oddzielną rodzinę Bambusbare.
Nie ma się co dziwić tej systematycznej wędrówce pandy, skoro po raz pierwszy opisał ją jezuicki misjonarz, niejaki o. David w 1869 roku, a pierwsze okazy pand zawitały do paryskiego Muzeum Historii Naturalnej w 1936 roku. Anatomia i zachowanie się samej pandy też nie ułatwiało zadania. Zwierzę przypominało mięsożerne niedźwiedzie, ale żywiło się prawie wyłącznie bambusem, trochę irysami, krokusami czy w niewielką ilością padliny. Jej uzębienie przypomina zęby roślinożerców, ponieważ przedtrzonowce i trzonowce mają duże powierzchnie przystosowane do rozcierania pokarmu roślinnego. Z drugiej strony, posiada wcale niemałe kły. Budowa narządów rozrodczych przypomina nieco ten układ u szopowatych. Najwięcej jednak zamieszania wprowadza budowa kończyn przednich, ponieważ panda posiada sześć palców. Szósty palec - "przeciwstawny" kciuk, wyróżnicował się w trakcie ewolucji gatunku, jako pomoc do podtrzymywania bambusowych łodyg przy posilaniu się.
I jeszcze chińska nazwa pandy - daxiongmao, czyli wielki niedźwiedź - kot. Jaki znowu kot ?! A, to przez źrenice tego zwierzęcia, które wyglądają jak kocie źrenice.
Ostatecznie, do dnia dzisiejszego potwierdzono, że pandy w zachowaniu, w naturalnych warunkach przypominają niedźwiedzie i na tej podstawie umiejscowiono je w systematyce. Pośród niedźwiedziowatych panda ma równie niejednoznacznego kolegę, jakim jest niedźwiedź peruwiański.
Male pandy są słodkie, to wie każdy. Ciąża pand trwa około 160 dni. Po tym czasie rodzi się 1-3 maluchów. Niestety w naturze przeżywa zazwyczaj jedno, a to z tego powodu, że młode są szczególnie nieporadne i matka musi je cały czas ze sobą nosić, w wieku siedmiu tygodni małe nie potrafi jeszcze chodzić, a ślepka otwierają się po około 48 dniach od narodzin. Dopiero w wieku 6 miesięcy zaczynają pożywiać się stałym pokarmem.
Jak wiadomo pandy odżywiają się bambusami. Obszary lasów bambusowych kurczą się w zastraszającym tempie, pod naporem człowieka. Szacuje się, że obecnie w warunkach naturalnych żyje tylko około 1600 osobników tego gatunku. Utrzymania się gatunku w naturze nie ułatwia też proces zakwitania lasów bambusowych, po którym dorosłe okazy giną i kończą się tym samym zapasy pożywienia dla pand, co jest przyczyną ich głodowej śmierci.
Dla Chińczyków utrzymanie pandy wielkiej w warunkach naturalnych jest priorytetem. Obecnie istnieje 12 dużych rezerwatów pandy, głównie w prowincji Syczuan, Gansu i Shaanxi. Zachowały się tam naturalne mgliste lasy z bambusowymi zaroślami, które stanowią rezerwuar pokarmu i schronienie dla pand. Jednym z najbardziej znanych ośrodków reprodukcji i reintrodukcji pandy wielkiej jest Chengdu Research Base of Giant Panda Breeding w Syczuanie. Dziesiątki pand w różnym wieku zamieszkują ośrodek. Personel bardzo dba o to, żeby zwierzęta czuły się tak jak w środowisku naturalnym i żeby przyzwyczajały się do innych osobników swojego gatunku, a nie do ludzi - opiekunowie często występują w kostiumach, pandzich przebraniach.
Instytut warto odwiedzać rano, w porze karmienia zwierzaków, gdyż potem śpią nawet do 12 godzin, trawiąc i tak nie do końca strawliwy dla nich bambus.
Za parę godzin nasza Panda Wanda zapuka do drzwi. Mieszkanie sprzątnięte, pierogi ulepione, sztuczne ognie przygotowane, mandarynkowy zapach wypełnia dom, bambusy czekają na tarasie.
Czas zacząć świętować Chiński Nowy Rok.
Gōng xǐ fā cái !!!
http://www.nbcnews.com/news/china/panda-triplets-are-reunited-mother-juxiao-safari-park-china-n264471
http://www.panda.nu/
http://www.wikiwand.com/en/Chengdu_Research_Base_of_Giant_Panda_Breeding
http://evolution.berkeley.edu/evolibrary/article/analogy_06
Żródło : Encyklopedia "Świat dzikich zwierząt" - Larousse 1998
http://evolution.berkeley.edu/evolibrary/home.php
http://www.panda.org.cn/english/
Komentarze
Prześlij komentarz